Jak dbać o rower elektryczny zimą?

Współczesne rowery ze wspomaganiem elektrycznym to już konstrukcje naprawdę dojrzałe. Nie tylko super sprawne i proste w użyciu, ale też możliwie bezobsługowe. W końcu upowszechnienie i popularyzacja eBike wymagała tego, aby z punktu widzenia użytkownika można było wręcz zapomnieć o tym, że nie jedziemy na zwykłym rowerze. Miało być po prostu lżej, szybciej i wygodniej – bez specjalnego zastanawiania się, dlaczego tak się dzieje.

Jeśli posiadamy jeden z markowych modeli rowerów elektrycznych, wykorzystujących oryginalne napędy takie jak montowane w rowerach elektrycznych Kross komponenty Shimano STEPS, to w zasadzie zimy obawiać się nie musimy. 90% naszych obowiązków jest dokładnie taka sama, jak w przypadku zwykłego roweru. Są jednak pewne różnice – na szczęście nie wymagają zbyt wiele zachodu.

Rower elektryczny – jak go serwisować po sezonie?

Rowery elektryczne, praktycznie tak samo jak te tradycyjne, po sezonie wymagają zadbania przede wszystkim o elementy nieelektryczne. Dokładnie te, które dzielą z rowerami „zwykłymi”. Chodzi tutaj przede wszystkim o napęd (czyli przerzutki, łańcuch, kaseta), hamulce czy amortyzację. Kiedy kończymy sezon i wiemy, że rower ma przed sobą krótszy lub dłuższy okres snu zimowego, warto te elementy zakonserwować.

Zaczynamy oczywiście od czyszczenia. Po sezonie usuwamy z roweru nagromadzony brud, błoto czy pozostałości smarów. Jeśli jeździmy też w zimie – pamiętamy o czyszczeniu kluczowych elementów po każdej jeździe, aby nie pozwolić na szybsze zużycie przez sól drogową. Wszelkie zanieczyszczenia możemy usunąć przy pomocy preparatu Kross D1 Bio – jest to wydajny odtłuszczacz. Poradzi on sobie z usunięciem przepracowanego smaru, błota, soli i nie pozwoli na rozwinięcie się ognisk korozji. Wstępnie wysuszony napęd w rowerze przecieramy czystą szmatką i zabieramy się do jego smarowania. To bardzo ważne – wszelkiego rodzaju odtłuszczacze jedynie usuwają brud i wodę, oraz stare smary. Napęd po takim zabiegu wymaga smarowania.

Elementy takie jak łańcuch i kasetę warto zdemontować i zafundować im kąpiel w środkach usuwających stary smar. Dopiero po takiej terapii nakładamy nowy środek smarujący, który zapewni ich bezproblemowe i ciche działanie.

Hydrauliczne hamulce tarczowe po sezonie (chociaż czasem wystarczy robić to np. co dwa lata) mogą wymagać odpowietrzenia. Jeśli klamki zrobiły się podczas hamowania podejrzanie miękkie, a siła hamowania spadła, należy wymienić płyn hamulcowy. W większości modeli jest to bardzo proste, a szczegółowe poradniki można znaleźć min. na YouTube – można też wybrać się w tym celu do serwisu.

Przekonaliśmy Was? Czas zobaczyć, jak na takie warunki zabezpieczyć rower.

Elementy elektryczne – jak o nie zadbać w zimie?

Wszystkie elementy elektryczne naszego roweru w zimie zachowują się nieco jak smartfon. Uwagi wymaga przede wszystkim bateria. Większość producentów baterii zastrzega, aby nie doprowadzać do ich pełnego rozładowania. Nie zostawiajmy więc na zimę w pełni rozładowanego akumulatora w rowerze – warto go od czasu do czasu podładować.

Faktem jest, iż baterie eBike’ów nie lubią przechowywania w zimie. Podczas ich użytkowania na mrozie, nie możemy im aż tak zaszkodzić, ponieważ utrzymują optymalną temperaturę pracy. Co innego jednak, gdybyśmy zostawili baterię w schowku czy garażu, przy minusowych temperaturach. Wpłynie to z pewnością na spadek wydajności, a w skrajnych przypadkach uszkodzenie akumulatora. Dlatego na zimę baterię z roweru wymontowujemy i zabieramy do mieszkania, aby przechowywać ją w temperaturze pokojowej!

Po sezonie warto także baterię z roweru wymontować i sprawdzić stan styków. Na rynku dostępne są specjalne środki do czyszczenia styków elektrycznych – zagwarantują, że na elementach przewodzących prąd nie pojawi się śniedź lub inne osady które mogłyby zakłócać przepływ energii elektrycznej.